Poznaj mój magiczny, piękny świat
Bajkowy z marzeń mych, bez żadnych wad
Serca i uśmiechy mnożą się
Nikt nawet nie wie tu co znaczy gniew…
/ muzyka – Mario Szaban, słowa – Maciej Mrozek /
Któż nie słyszał legendy, na cały świat głośnej,
o słynnym Romulusie, który Rzym założył!
Miejsce było niebiańsko szczęśliwie dobrane,
tam, gdzie Bóg prosto w ziemię, bryły soli włożył.
Ach, pradawne przesądy cenione przez Rzymian,
Tyle wszelakiej magii w ich życie wnosiły,
a niepozorne pszczoły, przez bogów wielbione,
podobno wielkim szczęściem wszelką brać darzyły.
Gdy ktoś sowę zobaczył, przepadał z kretesem,
a zapach cyklamenu miał niezwykłe moce.
Chronił przed każdym czarem w tym antycznym świecie
pod błękitnym obłokiem i głęboką nocą
Najgorzej, gdy „złe oko” na człowieka spadło,
To było jak rażenie nieszczęśnika gromem.
Nikt z tej potęgi czaru nie chciał się wyzwolić,
bo był do świata bogów wyobraźni promem.
Magiczne malowidła zdobiły budynki,
były niczym amulet noszony przy sobie
przyzywały łut szczęścia, odpędzały zmory,
zapewniały ochronę w niejednej chorobie.
Świat Rzymian prze wiekami otulała magia,
w jej świetlistej poświacie pławił się wybornie
i dziś jeszcze w jej blasku możemy pobrodzić,
po czym wyjść pewnym krokiem i czuć się dostojnie.
Witaj Tamaruś…
Rzym, ale wracamy do jego samych początków…do Romulusa, który go założył…
i to w miejscu, gdzie lubiły przebywać pszczoły…
Przed wszelkim złem i wszelakimi chorobami chroniły magiczne malowidła, znajdujące się na budynkach…
Będąc w Rzymie, w tym magicznym miejscu, warto w jego świetlistej poświacie pobrodzić, aby czuć się pewnie i dostojnie…
Dziękuję za śliczny wiersz…bajkowy…i zaklętych w nim marzeniach…