/ Laguna, osłonięta skałami, jest cudna, mieniąca się w słońcu niezwykłymi barwami, zaskakująco płytka. Krystalicznie czysta woda i biały piasek ciągną się daleko w morze, a woda przybiera różne kolory od przezroczystej, seledynowej, przechodzi w turkus i granat. Rozległa plaża wygląda jak bezludna, dopiero, gdy pojawiają się na brzegu podróżnicy, nieco się zaludnia. Otwarta przestrzeń zapiera dech w piersiach, chciałoby się tam pozostać na zawsze… /
✿ஆܓ
Tam gdzie błękit w szmaragd i turkus się zamienia,
Laguna Balos swą świetnością zaskakuje.
Anielska plaża wygląda niczym bezludna
i każdy ekscytującą przestrzeń tu czuje.
W przezroczystej toni morskiej można się przejrzeć,
śnieżnobiały piasek ciągnie się wprost do morza,
a tam, gdzie niemal cypel Tigani się zbliża,
przed wędrowcem jawi się granatowa loża.
To morska otchłań rytmicznie sukienki zmienia,
jakby do ślubu z Niebem się angażowała.
W każdej jej pięknie, może być nawet granat,
chociaż w szmaragdzie w dzień lepiej by pozowała.
Tu codziennie morze z niebem do ślubu staje,
przekomarza się, przywdziewając nową szatę,
a ich urok niezmiennie rozprzestrzenia się wokół,
bo te suknie są na zawsze w piękno bogate.
* * *
Jak nie pokochać takich nieziemskich widoków,
co do złudzenia przypominają Seszele…?
Laguna jest niepowtarzalna w swej istocie,
choć na tej naszej Ziemi pięknych miejsc jest wiele.
✿ஆܓ
Pozwolisz Tamarko, że przywołam tutaj jedno z Twoich zdjęć z Twojego profilu…tak to zdjęcie, w którym stoisz bosa na plaży i fale obmywają Twoje stopy…
To zdjęcie i wiersz uzupełniają siebie nawzajem…
Jak nie pokochać takich nieziemskich widoków…odpowiedź znam…nie tylko ja sam…
Uściski….