Lato się we mnie przełamało.
/ Jarosław Iwaszkiewicz , Panny z Wilka /
Beztroskie lato w modrym kapeluszu
chodzi po polach, barwi złotem kłosy,
jabłkom maluje pogodne rumieńce
i pragnie więcej.
Lipy powiło rozświetlonym kwieciem,
łąki ozdabia wonnymi ziołami,
układa maki na palecie ziemi,
zaloty czyniąc.
Dzisiaj zajrzało do mojego okna
i świat pojaśniał od jego promieni.
Uśmiech posyła, żar w sercu rozpala,
jak senna mara.
Wsparte o tęczę, pyszni się w błękicie,
niczym Sambation występuje z brzegów,
rzuca w krąg urok, rozlewa się w duszy,
niejedną wzruszy.
Jak wagabunda wędruje po świecie
i zamieszanie sieje pod sklepieniem,
to znów się wdzięczy do gwiazd i księżyca,
dobrze im życząc.
* * *
Chciałabym z Tobą iść śladami lata,
wtulić się w jego z lnu tkane kosmyki,
tańczyć na wietrze w rytm rzewnej muzyki ,
co płynie z nieba.
Zaszyć się w gaju pełnym pomarańczy,
i sycić duszę ich ulotną wonią,
stworzyć tu własną miłosną arkadię,
z tęskną rapsodią.
Na gwiezdny bankiet w tan wyruszyć nocą,
gdy mrok się staje szczęścia obietnicą.
Lato nam sprzyja, podsyła marzenia,
te do spełnienia.
Witaj Tamaruś…cudowne Twoje lato w modrym kapeluszu…Chodzi sobie po polach, łąkach ale i zagląda do Twojego okienka…
Piękny jest spacer śladami lata, taniec na wietrze cudowny, a najpiękniejsze w lecie jest to, że podsyła marzenia ,te do spełnienia…
Dziękuję Droga poetko za cudowny wiersz o lecie…pięknych chwil życzę…