Serce śpiewa
a z nieba strumień leje się złoty.
Dookoła kipi lato..
/ Kazimierz Kord /
Ach, tak zaszyć się w leśnej głuszy,
sycić duszę urodą malin,
chłonąć słodki zapach poziomek,
i zatracić się wśród tych pralin…
Na mchu złożyć skryte marzenia,
aby tutaj nabrały mocy,
sny poukładać pośród trawy,
może przysną jeszcze przed nocą…
Z leśnym echem zawrzeć przymierze,
by zawiodło w przepastne knieje,
gdzie Znikomek Leśmiana czuwa,
i poranną rosą częstuje…
Niech powiedzie w tajne odmęty,
swą łodzią splecioną z wikliny,
jego pazie niech leśną pieśnią,
odpędzają przydrożne zmory…
Tam wśród duchów spełnionych marzeń,
wybrać się na spotkanie nocy.
Wpleść we włosy uśmiech księżyca
gwiezdnym tańcem się zauroczyć…
* * *
Lato w malinowych koronkach,
załóż swoje buty z błękitu,
przybądź do nas w świetlnej odsłonie,
zachwyć bezmiarem aksamitu…
Witaj Tamaruś…
Mamy lato…poziomek i malin…jakże cudowne..i na dodatek zamieszkuje w lesie.
Można też tutaj swobodnie ukryć skryte marzenia, sny, które niedługo nadejdą…
Duchy spełnionych marzeń i cudowny uśmiech księżyca pomogą zatańczyć gwiezdny taniec…
Takie jest właśnie lato…cudownie przez Ciebie opisane….Dziękuję Droga Poetko.