Celuj w księżyc, bo nawet, jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.
/Patrick Süskind, Pachnidło /
Sny i marzenia ukrywam przed światem
w szufladzie wspomnień, zbratanej z księżycem.
W obręczy nocy on mym powiernikiem
z jasnym obliczem.
On zna pragnienia, utkane z muślinu,
w kolorach tęczy, na skraju błękitu.
Głęboką nocą w wichrowym zamęcie
zdradzę łut bytu.
Jesień próbuje stłamsić moją duszę,
oblec ją skrzętnie mglistą peleryną
a ja odrzucam jej czułe objęcia,
znaczone kpiną.
W blasku księżyca stąpam po kobiercach,
co płoną światłem od gwiazd użyczonym.
Może napotkam dziś deszcz Perseidów,
szczęściem natchnionych…
Na Srebrnym Globie zawieszę spojrzenie,
może utuli moje smętne myśli,
przywróci w duszy paletę kolorów,
szarugę skreśli.
W jesiennej szacie poszukam Twych śladów,
i usiądziemy w księżycowym kręgu,
co tłumi szarość nawet w progu nocy,
w wielkim zasięgu.
W szufladzie schowam księżycowe myśli,
by nie przepadły w jesiennym zamęcie.
Ich nie przekreśli żadna mglista smuga
w codziennym pędzie.
” Księżycowa szuflada ” piękny wiersz Droga Poetko…tak masz rację, księżyc wie wszystko i sny zna i marzenia a nawet pragnienia, Twoje i pozostałych ludzi..
Znajdziesz ślady Tamaruś, przyjdzie na to pora odpowiednia…
Pozdrawiam serdecznie i milutko…wspaniałych chwil życzę…