/ Kalimera ! Kali vdomada! Kalo mina! Dzień dobry! Udanego tygodnia! Dobrego miesiąca! Tak wszyscy w Grecji, w Chanii pozdrawiają się od rana… /
ღ________________________
Błękit zawładnął miastem od samego rana,
słońce przeciąga się leniwie.
Czarowna noc jeszcze ziewa bardzo zaspana,
lecz Dobry Duch już ją przegania.
Nad Starym Miastem Aniołów skupiona rzesza
już ostatki granatu zgarnia.
A potem swoim sukcesem bardzo się cieszą,
Ziemia odczuwa rajskie drgania.
Na Port wenecki złoty pył z ich skrzydeł leci,
by nie stracił on swej świetności.
I wszystko tutaj od wieków błyszczy się, świeci,
dziedzictwo Wenecjan bytności.
Neptun unosi się lekko na morskiej fali,
ciągle czuwa nad jej spokojem,
i tutaj wszędzie, gdzie nie spojrzeć, nawet w dali,
błękit i słońce duszę koi.
Jakże miło znaleźć się w tak anielskiej baśni,
i nie wiedzieć, jak to się stało…
W ten błogi czas, gdy granatowa noc już gaśnie,
a słońce nić rozwija śmiało.
________________ღ
Tytuł cudowny…i sam poranek wspaniały…i pozwolisz Tamarko, że posłużę się Twoimi słowami…czyż może być piękniej…odpowiem ,że nie…
Tutaj u Ciebie jest najpiękniej…i noc jeszcze jest, ale ustępuje błękitowi nieba ze słoneczkiem pod rękę…
Jestem w tej Twojej baśni prześlicznej…i wiem, że dzięki niej będę miał cudowny dzień…
Pięknego dnia życzę Tamaruś…….pozdrawiam milutko i serdecznie.
Poranki z budzącym się i nas słońcem zawsze są energetyzujące i dające chęci do działania.Są takie miejsca,w których magiczne poranki są codziennością,a Chania niewątpliwie do takich się zalicza.
Pięknie opisałaś ten stan Tamaro.