/ Efez, jedno z najlepiej zachowanych starożytnych miast świata. Niegdyś było ośrodkiem kultu bogini Artemidy. Za panowania Rzymian wzniesiono tu świątynie ku czci cesarzy: Domicjana, Trajana i Hadriana. Zgodnie z wierzeniami okolice Efezu to także ruiny bazyliki z grobem Św. Jana Ewangelisty oraz Dom Marii – Matki Jezusa, gdzie spędziła ostatnie lata życia. Do naszych czasów dotrwał Wielki Teatr, jeden z największych starożytnej Jonii, w którym obecnie corocznie odbywa się Efeski Festiwal Muzyczny. Wspaniale jest zwiedzać takie miejsca, jak również pisać o nich… /
⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰
Efez… jego świetność nie przeminęła z czasem,
choć przeszłe wieki nadgryzły jego oblicze.
Dziś możemy stąpać po śladach starożytnych
i śledzić ich niełatwe, ale barwne życie.
Wyprawa do Efezu to prawdziwa podróż
w kolosalne objęcia mitycznych bóstw greckich,
których ślady utrwaliły się tu głęboko,
lecz nie uświadczysz w ziemskim Raju miejsc zdradzieckich.
Niegdyś tutaj nad podziw czczono Artemidę,
a ku chwale cesarzy wznoszono świątynie
i po dziś dzień Efez z tych kultowych budowli
Trajana, Domicjana i Hadriana słynie.
To niezrównane miejsce, którego kamienie
wciąż pamiętają tezy mistrza Heraklita,
a urocze zbocza góry Pion niosą echo
mów Świętego Pawła – to rzecz niepospolita!
Wsłuchaj się w głos legendy, której słowa głoszą,
że Efez na wzgórzu sam Androkos założył,
bo to miejsce wcześniej wyrocznia mu wskazała,
a on się przed jej wolą pokornie ukorzył.
Jeśli dłużej zagościsz w tym niezwykłym miejscu,
grób Świętego Jana Ewangelisty znajdziesz
i do Teatru Wielkiego z bujną galerią
na Efeski Festiwal Muzyczny popłyniesz…
⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰⋰
Witaj Tamarko…
Piękne słoneczko dziś i piękny Twój wiersz o Efez..
Dobrze zachowane miasto starożytne…bogowie tutaj mieszkali i tutaj znajdują się
świątynie zbudowane ku czci cesarzy…Jest tutaj grób św. Jana Ewangelisty.. i tutaj
Maria Matka Jezusa spędziła ostatnie chwile swojego życia…
Wszystkie zaś wiadomości czytam w Twoim pięknym wierszu….
Pozdrawiam Ciebie Tamarko…uśmiechu na dziś życzę…i na dalsze dni…