W krainie Melpomeny… tam, gdzie marzenia się spełniają…
Kategoria: Teatr

Jezus przychodzi do Kansas City. . . / mini – musical /
/ Indiańską chata. Zbliża się Boże Narodzenie… /
I. Żywiołowa zabawa trwająca kilka minut / część bardzo dużej rodziny tańczy ( szybkie rytmy, okrzyki, gwizdy, strzały – dominuje hałas); wyróżnia się młody Indianin; w tym żywiołowym tańcu nie uczestniczy stara Indianka ani jej syn ) Zabawa powoli ustaje. Prawie wszystkich ogarnia zmęczenie i udają się spać ( „wchodzą” do chaty )
II. Na scenie pozostaje stara Indianka . Powoli zaczyna mówić.
( w tle muzyka ):
Żyję życiem świętym,
Wpatrywałam się w niebo.
Żyję życiem świętych.
Przychodzimy tylko spać, przychodzimy tylko śnić:
To nieprawda, to nieprawda, że na ziemie przychodzimy żyć.
Przychodzimy się przemieniać wiosną w trawy:
Nasze serca zaczynają się zielenić i otwierać swe korony,
Kwiatem jest nasze ciało: kwiatów kilka daje i usycha.
Och, po raz drugi nie ma powrotu na ziemię,
O, władcy Cziczimeków!
Bądźmy szczęśliwi! /…/
Czytaj dalej Jezus przychodzi do Kansas City. . . / mini – musical /
Tam, gdzie spadają Anioły… Czerń, biel, szarość – jak w życiu człowieka…
/ na podstawie powieści Doroty Terakowskiej /
Postacie:
Anioły dobra, światła: Anioły ciemności:
Anioł I AVE – Anioł ciemności I –
Anioł II – Anioł ciemności II –
Anioł III – Anioł ciemności III –
Anioł IV – Anioł ciemności IV –
Osoby : MATKA – Anna, OJCIEC – Rafał, CÓRKA – Magda, POSTAĆ ze skrzypcami
Ciemność, powoli rozświetlana; na scenie dwa parawany, pomiędzy nimi większa
szczelina, na parawanach zawieszone cienkie płótno; za parawanem stoi postać,
gra na skrzypcach delikatną melodię – wycofuje się potem (powiększa tym samym cień).
Pojawia się Anioł Ave, który bawi się parasolem – figlarny.
( 1 fragment muzyczny – Abba – I Have A Dream – I, II cz.),
postać ze skrzypcami mówi zza parawanu tekst:
Mam sen, piosenkę do zaśpiewania,
która pomoże mi radzić sobie z czymkolwiek.
Jeżeli zrozumiesz cudowny czar baśni,
możesz znieść przyszłość nawet, jeśli Cię zawiedzie.
Ja wierzę w anioły,
coś dobrego we wszystkim widzę.
Ja wierzę w anioły,
kiedy wiem, że czas jest dobry dla mnie
przejdę pod prąd – mam sen.
Mam sen, fantazję,
która pomaga mi w realności
i moje przeznaczenie czyni ją wartą chwili.
Przebić się przez ciemność w ciszy kolejną milę.
Wierzę w anioły,
coś dobrego we wszystkim widzę.
Ja wierzę w anioły,
kiedy wiem, że czas jest dobry dla mnie.
Przejdę pod prąd – mam sen.
Przejdę pod prąd – mam sen.
Czytaj dalej Tam, gdzie spadają Anioły… Czerń, biel, szarość – jak w życiu człowieka…
„Balladyna” – historia ciemniejsza niż otchłań jaśnieje… / parodia /
● ● ● ________
Występują:
Balladyna
Alina
Matka
Kirkor
Wróżka – Skierkodyta
Wróżka I
Wróżka II
Wróżka III
Wróżka IV
Wróżka V
SCENA I
Chata na wsi, na scenie stolik, komoda i 3 krzesła. Wchodzi matka, ubrana w roboczy fartuch, na głowie ma chustkę, rozkłada obrus, zastawę stołową.
Po chwili pojawia się Balladyna- wysoka dziewczyna, elegancko ubrana; na ramieniu przewieszona torebka, w jednej ręce trzyma dużą torebkę, w drugiej telefon komórkowy; nieuprzejmym tonem kończy rozmowę telefoniczną.
Chwilę później Alina wjeżdża na deskorolce, potem przegląda gazetę. Siadają przy stole.
MATKA (mówi zmęczonym głosem):
Zakończony dzień pracy. Moja Balladyno, twoje rączki od trzymania komórki całkiem się rozpłyną. Już my jutro z Alinką w naszej firmie milionerów przyjmiemy, kontrakty zawrzemy na nasze specyjały. A ty, moje dzieciątko, skorzystaj z kąpieli i delektuj się Liptonem (gest z reklamy Liptona)
ALINA (mówi zdecydowanie):
Nie, nie, jutro odpoczywa matka,
a my z siostrzycą idziemy na żniwo.( staje przy oknie)
WRÓŻKA I ( zwraca się do Aliny ):
Gdy milczysz o gwiazdach,
choć wzrok twój w nich tonie
i w moich dłoniach
już dotykasz nieba —
szykuję kosz na gwiazdobranie,
takiego anioła mi trzeba…
Czytaj dalej „Balladyna” – historia ciemniejsza niż otchłań jaśnieje… / parodia /
Współczesna Antygona… czyli na przekór złu tego świata…
/ sztuka współczesna w II aktach /
Występują:
Artur – ojciec dwóch córek i dwóch synów, prezes firmy, radny
Olga – matka
córki: Aneta i Roksana
synowie: Oskar ( w tle) i Konrad
przyjaciółki matki: Dagna, Marlena, Edyta
pokojówka: Maria
listonosz
Akt I, scena I ( pokojówka Maria robi w salonie drobne porządki, Aneta, głośno powtarza zadany w szkole wiersz, w głębi przy stoliku matka, po chwili pojawia się Roksana, wraca z uczelni, w ręku trzyma gazetę ):
Aneta:
W cienistym istnień bezładzie Znikomek błąka się skocznie.
Jedno ma oko błękitne, a drugie – piwne, więc raczej
Nie widzi świata tak samo, lecz każdym okiem – inaczej –
I nie wie, który z tych światów jest rzeczywisty – zaocznie?
Roksana: Przestań, czego to cię uczą w tej szkole! Jakby przyzwoitej poezji nie znali, o chociażby Asnyk:
Wysoko na skały zrębie
Limba iglastą koronę
Nad ciemne zwiesiła głębie,
Gdzie lecą wody spienione.
Czytaj dalej Współczesna Antygona… czyli na przekór złu tego świata…
BAL U ANIOŁÓW… / mini – musical /
ZAWSZE MIEJ MARZENIA I DĄŻ WYTRWALE DO ICH SPEŁNIENIA…!
Postacie : Jezus, 7 – 8 ucharakteryzowanych aniołów,
5 – 6 ucharakteryzowanych diabłów, 3 – 4 postacie ludzkie.
Scenografia:
/ imitacja nieba: na kurtynie zawieszone mocno drapowane białe płótno, z sufitu zwieszone na cieniutkich niciach gwiazdy ( wykonane np. z folii aluminiowej), scena zasłana niby – puchem ( można wykorzystać płatki kosmetyczne), /
Scena I:
Na scenie leżą anioły, zasnęły. Sen – symbol niemocy, ogłupienia. U progu sceny ( nieba ) zatroskani ludzie. Przez chwilę słychać łagodną muzykę.
Scena II :
Ostra muzyka. Na scenę wpadają diabły, tańczą – taniec szaleńczy, bezładny, pozbawiony sensu trwa 2- 3 minuty.
Scena III :
/ muzyka przycicha, diabły sadowią się przy stole, przewalają się / :
Diabeł I ( w pozycji półleżącej ) :
W życia wędrówce na połowie czasu
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
I nie zawrócę, nie chcę i nie mogę!
Bo mnie owładła senność jakaś duża,
W chwili, gdy drogi zaniechałem prawej.
Czytaj dalej BAL U ANIOŁÓW… / mini – musical /